Lakier jak widać ładnie odbija nawet malutkie napisy z płytki. Ale trzeba szybko odbijać bo schnie, ze trzy razy mi wysechł na stępelku zanim zdążyłam odbić:)
Pisałam już że kupiłam Carofu z tąd na promocji. "Kupiłam Studio white, wygląda na zgaszoną biel. Kolory z aukcji odpowiadają smartom."
No cóż lakier mi się nie podoba. Odpryski po tygodniu, takie że musiałam zmienić mani. Lakier ciężko się poziomował, musiałam dać 4 warstwy, nawet 5 by nie dała dobrego efektu. Właściwie po pierwszej warstwie lakier zachowywał się tak jak zwykły stary lakier "odnowiony" przez dolanie zmywacza- czyli robiły się takie mazy i nie dało się go ładnie rozprowadzić. Tyle dobrze, że się fajnie odmaczał. (Hahahaha- lakier teraz kosztuje prawie 3 $ i wysyłka do Polski 43$- teraz za darmo bym go nie wzieła).
Za to lakier Bling 04 jest CUDOWNY! taki śliczny fiolet- raz jest ciepły, raz zimny i zgaszony, a w świetle żarówki nawet wpadający w beżo-fiolet. Po pierwszej warstwie myślałam że będzie trzeba dużo malować, bo był przeźroczysty, ale normalne 3 warstwy wystarczyły do pełnego krycia.
To mój mani z Blingiem 04.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz